Po krótkiej przerwie związanej z czasową zmianą miejsca pracy, wreszcie wsiadłem dzisiaj na rowerek. Jadąc do Braniewa, gdzie teraz będę pracował, po raz pierwszy postanowiłem zabrać ze sobą w delegację rower. Kupiony kilka miesięcy temu używany bagażnik rowerowy, mocowany do tylnej klapy mojego auta spisał się bardzo dobrze. Choć miałem małe obawy czy mocowanie bagażnika i roweru wytrzyma. Po przejechaniu 120 km, wszystko było OK.
Pogoda dzisiaj pochmurna, choć słoneczko też wystawało zza chmur. Po powrocie z pracy do domu przebrałem się w odpowiedni strój i ruszyłem na zwiedzanie okolicy, które jest związane z kolejnym zdobywaniem punktów do Kolarskiej Odznaki Turystycznej KOT. Mam nadzieję, że przez najbliższy miesiąc tych punktów trochę przybędzie. Dlatego te trasy będą na początku krótkie.
Dzisiejszą trasę sobie wymyśliłem na kierunku: Braniewo-Mołoteczno-Gronowo(przejście graniczne z Federacją Rosyjską)-Rodowo-Zgoda-Mołoteczno-Braniewo. Całość 23 km.
Wyjeżdżając z Braniewa na kierunku Gronowo, zaczął padać deszcz. Dobrze, że miałem na sobie odpowiednią kurtkę na taką pogodę. Boczny wiatr też nie pomagał w jeździe.
Po dojechaniu do m.Gronowo zrobiłem zdjęcie Kościoła do książeczki pielgrzymiej. Zaraz za m. Gronowo jest już tablica z oznaczeniem Przejście Graniczne Gronowo.
Tym sposobem mam już komplet zdjęć na tle tablic wszystkich przejść granicznych drogowych z Federacją Rosyjską.
W drodze powrotnej skręciłem w prawo na kierunek Rodowo – Zgoda. Po dojechaniu do m.Zgoda zawróciłem na główną drogę do Braniewa. Po dojechaniu do Braniewa deszcz już przestał padać i pojawiło się słońce.
Kilka pamiątkowych fotek przy Bazylice Mniejszej p.w. Św. Katarzyny i obowiązkowy wpis do książeczki pielgrzymiej.
Pojechałem jeszcze do znajdującego się niedaleko amfiteatru dla zrobienia w ładnym parku kilku zdjęć i wróciłem do swojej kwatery.
Jeszcze po drodze fotka z czołgiem.
Cała trasa dzisiejsza: 23 km.
Przejazd ogólnie wyglądał tak: