Plan wycieczki przedstawiał się następująco: http://www.bikemap.net/route/1362950
W dniu 22 grudnia 2011 r., po godzinie 10.00 wyruszyłem na małą przejażdżkę po mieście.
Temperatura powietrza w Kętrzynie wynosiła 4 stopnie poniżej zera, dosyć mgliście.
Początek trasy wiódł od domu do terenów ogrodów działkowych. Po krótkiej sesji fotograficznej na tle oszronionych drzew i ogrodzeń ruszyłem do centrum miasta. Tutaj pamiątkowa fotka przy Kętrzyńskim Ratuszu, przy pomniku Wojciecha Kętrzyńskiego, kolejna przy dawnym budynku Loży Masońskiej a obecnie Polsko-Niemieckim Centrum Kultury im. Arno Holza. Dalej droga wiodła przy stadninie ogierów i tutaj również kilka fotek przy bunkrach/wartowniach z czasów II wojny światowej niedaleko Ronda Solidarności. Kolejne kilkaset metrów i obowiązkowa runda dookoła miejskiego jeziorka, gdzie na tle zamarzniętej tafli wody kolejna sesja fotograficzna, tym bardziej, że już słońce rzucało swoje ciepłe promienie na oszronione drzewa, trzciny itp.
Dzisiejsza wycieczka była takim zakończeniem sezonu rowerowego przynajmniej dla mnie. Od trzech tygodni starałem się więcej jeszcze pojeździć po okolicy, jednakże zawsze na przeszkodzie stawały obowiązki w pracy i domu albo bardzo niesprzyjająca pogoda.
Magia Świąt Bożego Narodzenia już ogarneła wszystko i wszystkich. Wszystkie sklepy pełne ludzi, zakupy, prezenty, prezenty, prezenty.
Poniżej kilka fotek z trasy (w galerii Trasa-> grudzień Kętrzyn poniższe zdjęcia oraz inne zdjęcia można obejrzeć w większej rozdzielczości):
Pamiętajmy o jednej z najważniejszych rzeczy w czasie jazdy w warunkach o niedostatecznej widoczności: BĄDŹ WIDOCZNY NA DRODZE – to jest NAJWAŻNIEJSZE.