Pomimo słonecznej aury dzisiaj nie było tak ciepło jak w sobotę. Dzisiaj drugi trening rowerowy. Trening to może zbyt poważne słowo. Chodzi o przygotowanie się po “zimowej” przerwie w jeżdżeniu na rowerze. Przygotowania do “majówki” są prawie ukończone. Trasa wyznaczona, miejsca noclegowe również. Rower i sprzęt przygotowany. Pozostało to “prawie” czyli wyrobienie kondycji na rowerze przed wyjazdem.
Dzisiaj kontynuowanie sobotniej przejażdżki, którą wówczas przeszkadził mi deszcz. Trasa prowadziła od Kętrzyna poprzez Karolewo-Czerniki-Parcz i dalej przez Mażany, Nową Różankę, Starą Różankę do Ketrzyna. Takie kółeczko. Żeby nie ten zimny wiatr w twarz to jazda byłaby super. Ale pomimo większego i zimniejszego wiatru, spotkałem na trasie 5 rowerzystów (2 kolarzy na “wyścigówkach”). Dzisiaj już widać że temperatura i słońce robą swoje i śnieg w lesie w Gierłoży topnieje coraz bardziej.
Dojeżdżając do Gierłoży przy skręcie do Księżycowego Dworku – miałem pierwsze w tym roku spotkanie z dwoma goniącymi pieskami. Na szczęście mnie nie dogoniły, ale czułem w nogach trudy ucieczki.
Pomiędzy miejscowościami Parcz i Mażany na polach widać jeszcze sporo wody – małe jeziorka.
Na drodze Srokowo-Kętrzyn trwają pracę z wiązane z wycinką drzew i krzewów. Prawdopodobnie będzie również poprawiana droga asfaltowa.
W Starej Różance, krótki postój przy “Wiatraku”. Niestety nie udało mi się zrobić ładnego zdjęcia pod słońce i jest takie jakie jest poniżej.