3 maja. Dzisiaj rano również dosyć ciepło, ale już nie tak jak w minione dni. Postanowiłem pojechać z córką do Gierłoży, aby mogła uzupełnić kolejną wycieczką wpis do swojej pierwszej książeczki wycieczek kolarskich KOT.
W tym roku należy odbyć 10 wycieczek lub zdobyć 100 punktów na odznakę KOT aby otrzymać małą brązową odznakę KOT i jubileuszową odznakę KOT.
03.05.2012 – Wycieczka jednodniowa. Trasa: Kętrzyn – Karolewo – Czernki – Gierłoż – Czerniki – Karolewo – Kętrzyn. Całość 25 km.
Po drodze zjeżdżamy na stację benzynową aby dopompować koła w rowerach. Tempo jazy bardzo turystyczne. Jedzie się przyjemnie. Na drodze spory ruch samochodowy w kierunku Gierłoży. Bardzo dużo aut z tablicami rejestracyjnymi z innych województw.
Zatrzymujemy się na chwilę przy skręcie do Księżycowego Dworku dla zrobienia pamiątkowej fotki.
Za chwilę obok nas zatrzymuję się sześciu rowerzystów z Wyszkowa. Przebywają na rowerowej pielgrzymce w Świętej Lipce i dzisiaj wybrali się na zwiedzanie bunkrów w Gierłoży.
Czas ich naglił i mogliśmy tylko chwilę porozmawiać o rowerach i trasach. Życząc sobie powodzenia w dalszych trasach ruszyli pierwsi, a my powoli za nimi.
W biurze Wilczego Szańca córka otrzymała potwierdzenie przejazdu i pojechaliśmy na stare miejsce przy którym zawsze robimy zdjęcia ( bunkier po prawej stronie ).
Jak na tak wczesną godzinę (około 10.00) było już bardzo dużo turystów.
Droga powrotna również przebiegała spokojnie, ale tym razem obok mijanych aut było już sporo rowerzystów z sakwami, samotnych, grupkami i całymi rodzinami. Co nas bardzo cieszyło. Pozdrawialiśmy mijanych rowerzystów przez podniesienie ręki i tym samym nas pozdrawiano. Trzy osoby nas nie pozdrowiły bo chyba nie wiedziały o co chodzi.
Dzisiejszy przejazd wyglądał tak: